Gdy kupowałam tkaniny, tej kupiłam mały kawałek, tak przy okazji. Nie byłam przekonana do tej kolorowej kratki. Gdy zobaczyłam ją na żywo było znacznie lepiej. Ale gdy uszyłam dla Tosi sukienkę zakochałam się:-) Na wiosnę moja còrcia też będzie miała kraciastą sukienkę
Piękne są te kolorki. Na lalce prezentują znakomicie ale na prawdziwej modelce będą wyglądały cudownie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAleż elektryzujące kolorki!!!
OdpowiedzUsuńKlimatyczna laleczka:) Pozdrowienia i zapraszam na candy
OdpowiedzUsuń